Pani M.

lip 19, 2023

 Biblia – Księga która nas napisała – poucza, że po zjedzeniu owoców wiadomości dobra i zła człowiek pojmuje, że w należy zakryć nagość przykuwającą uwagę ponad miarę, dlatego człowiek nagi czuje wstyd. Nie należy więc w przestrzeni międzyludzkiej łamać tabu i opowiadać o nagości i jej sprawach, bo się rozprogramujemy. Zresztą, od zawsze do współczesności oczywistą oczywistością było, że nagość apelująca o miłość jest piękna i nie potrzebowała reklamy – dyskrecja miłości służyła.

 

 W sferę otoczoną dyskrecją wtargnęli jednak dziś ludzie obscenicznie traktujący nagość i – automatycznie – erotykę, i głośno sprowadzający ją do racjonalistycznych schematów medycznych, do działania maszynerii ciała a także techniki i fizjologii. To gorsze od pornografii. Profanacja i degradacja, jak wszędzie tam, gdzie szerzenie oświeceniowych, homo-technicznych kłamstw niszczy prawdę i odczarowuje świat.

 

 Jako antidotum wypada więc jednak przypominać przedstawienia pani M., ocalające istotę tego dobrego boskiego daru. Zapraszajmy ją do naszych oczywistych oczywistości przez sztukę, ponad rozumem.

 

 Pani M. przedstawiona przez Tycjana: skupiona, spokojna a zamyślona, tajemnicza; ta, która prowadzi nas wyżej ze swojego świata równoległego, w którym czas zastygł a światło rozkłada się inaczej niż w naszym, promieniuje z rzeczy.

 

 AD

 

 

 

Scholia

 

 

 

Opowiadanie o tym, co ludzie robią, jest niezrozumiałe dopóty, dopóki sztuka nie pokazuje tego, czym ludzie są.

 

 

 

 

Miłość zasadniczo jest przylgnięciem ducha do cudzego nagiego ciała.

 

 

 

 

Dialektyka miłości nie jest procesem nieodwracalnego wznoszenia się: jest nieskończonym procesem powrotów.

 

 

 

 

Miłość kocha niewypowiedzialność jednostki.

 

 

 

 

Gdzie jest dzieło sztuki, tam nie ma diabła.

 

 

 

 

Erotyzm, zmysłowość, miłość, kiedy nie łączą się w jednej osobie, pojedynczo są tylko chorobą, nałogiem, głupotą.

 

 

 

 

Zmysłowa nagość jest wykwitem skromności.

 

 

 

 

Zwróćmy nocy pozytywność, której odmawia jej nasza ułomna astronomia.

Naszym najbardziej naglącym zadaniem jest zrekonstruowanie tajemniczości świata.

 

 

Mikołaj Gomez Davila

 

Ilustracja: Tycjan, Toaleta Wenus.(niezlasztuka.pl)

gospodarz strony Andrzej Dobrowolski