W okolicach Garwolina wśród chorych są dotknięci krztuścem zwanym też kokluszem. ……………………………………………………………….. We wrześniu mija 80 rocznica wygnania z dworków, dworów i pałaców ziemian – potomków szlachty, rycerstwa; rodzin które przez pokolenia składały swych synów na ołtarzach wojennych Polski; którzy byli elitą narodu. Wychowankowie Karola Marksa nie dali im nawet zachować domostw z kilkuhektarowymi gospodarstwami. ………………………………………….. Polecamy tekst z 17 marca 2019 roku z Archiwum Czasu Garwolina, z zakładki Starsze Teksty Archiwum – zawierający nazwiska ziemian ziemi garwolińskiej.
Uwaga! Ruszyły prace nad nowym planem zagospodarowania przestrzennego Garwolina na jego całym terytorium
Najważniejszym prawem miejscowym Miasta jest prawo zagospodarowania przestrzeni. Określi ono na nowo jaką zabudowę będzie można realizować w każdym kwartale Miasta (mieszkaniową, czy handlową, czy przemysłową, czy rekreacyjną, czy składową, czy ekologiczną) w taki sposób, aby minimalizować konflikty między sąsiadami o rozbieżnych wyobrażeniach i interesach. Sporządzenie takiego planu jest koniecznością – bez niego Miasto stałoby się polem anarchii i autodestrukcji. Kto chciałby wybudować dom obok obory? Nikt, więc jej sąsiedztwo stałoby się „martwą strefą”. A więc budowy obory na pustym przedmieściu trzeba zabronić, choćby pojedynczy rolnik-właściciel był z tego powodu niezadowolony. Ale przecież jeśli jego działka zostanie przekwalifikowana „niestety” na miejsce dla domów, to będzie mógł ją sprzedać, a ziemię pod oborę kupić w sąsiedniej wsi.
Ten plan decyduje w znaczniej mierze czy Miasto będzie miało dobrą urbanistykę, albo przynajmniej jak najmniej dysonansów architektonicznych w naszych sąsiedztwach. W częściach jeszcze nie zagospodarowanych – na przedmieściach – Garwolin może być jeszcze niebrzydki, wygodny, spokojny, zielony – pełen drzew. Tak więc każdy mieszkaniec Miasta, również ci, którzy nie są właścicielami nieruchomości, winni rozumieć wagę jakości tego prawa.
Dla właścicieli gruntów zapisy planu zagospodarowania dotyczące własnych działek i działek w sąsiedztwie wiążą się z możliwością osiągnięcia korzyści finansowych i dobrej jakości życia na działkach, na których swe domy wybudują kiedyś ich dzieci.
Uprzedzam, że każdy wnioskodawca tej sprawy winien liczyć się nie tylko ze swoim interesem, ale także interesem Miasta jako całości. Kto chce swą ziemię rolną przekwalifikować pod domy, winien godzić się na oddanie części ziemi pod ulice, place, parkingi, itp.
Podczas prac nad planem mieszkańcy, którzy na formularzach dostępnych na stronach garwolin.pl złożą do 30 września swe wnioski do nowego planu, włączą się do współpracy z urbanistami i ekspertami różnych branż by wypracować spójny projekt. Z rozmów z miejskim architektem panem Sławomirem Jakubaszkiem dowiedziałem się, że w dzielnicach gdzie istnieją już miejscowe plany zagospodarowania władze miejskie będą unikać zmian.
AD
Link do ogłoszenia miejskiego w sprawie nowego planu zagospodarowania:
gospodarz strony Andrzej Dobrowolski