Zapaść demograficzna – media „rżną głupa”.

maj 5, 2024

 W Polsce zmniejsza się ilość urodzeń dzieci i wyliczono, że w roku 2060 Polaków będzie 30 milionów.

 W mediach trwa festiwal kłamstw na temat przyczyny tego stanu rzeczy: rzekomymi powodami są brak mieszkań dla młodych, brak możliwości powrotu matek do kariery zawodowej po macierzyństwie, czy na przykład nietolerancja wobec jakże szlachetnych i płodnych muzułmanów.

 Dziesięć lat temu sprzedawałem mieszkanie w bloku z lat siedemdziesiątych i poznałem myślenie młodych par planujących wspólne życie. Pary te rezygnowały z tego mieszkania na rzecz dwa razy droższego mieszkania nowoczesnego w imię estetyki, wygód ponadstandardowych wobec „zwyczajności” i ogólnego trendu myślenia. Woleli zapożyczyć się na 30 lat (!) i zapłacić sumarycznie wyższą o połowę cenę (odsetki) podwójnie drogiego mieszkania, ale mieć ładniej. Dali sobie wszczepić błąd planowania życia burzący hierarchię ważności spraw.

 Jak świat długi i szeroki (oprócz oświeceniowego Zachodu) młode małżeństwa mieszkają za darmo przy rodzicach w rodzinach wielopokoleniowych, które nie są patologią i dziwactwem tylko normalnością. Tu po latach o starców dbają ich własne dzieci, a nie obce (ZUS). Muszą się dogadać i dogadują się z teściami. Nowoczesność jest prowincjonalizmem białego człowieka.

 Kariery kobiet w naszych czasach, oprócz tych prawdziwie utalentowanych, są dętym frazesem. Po co być nauczycielem języka portugalskiego w wiejskiej szkole, w której połowa dzieci nie umie płynnie czytać po polsku? Takie lekcje to praca urojona, nie przekładająca się na mądrość dzieci. A po co gromadzić papierzyska biurokracji, które będą 10 lat archiwizowane, a potem zmielone? Żeby „realizować się” przy niszczarce?

 Tymczasem panie te mogłyby dać życie dzieciom. Pychę samorealizacji nakręca się właśnie po to, żeby kobiety nie miały dzieci. Feminizm uzbraja głupotę ludzi wybierających frazes ponad cud macierzyństwa.

 Władze w Polsce realizują politykę rządu światowego prowadzącą do wyludnienia Ziemi. Jest to świadoma robota, od pobrania składki na ZUS przez które ludzi nie stać na kolejne dziecko, aż do „pigułki po” zwalczającej boski mechanizm oszołomienia miłosnego jakie daje Eros, właśnie po to żeby nieplanowane dziecko narodziło się a mama zawiesiła nad jego łóżeczkiem obrazek Madonny con Bambino.

 Krótko: przyczyną zapaści demograficznej jest nowoczesność, epikureistyczne oświecenie, sterowanie społeczne, post-feminizm, sprezentowany dobrobyt, konsumpcjonizm nakręcany przez bankierów, bezmyślność kreowana przez partyjnych ministrów edukacji.

AD

gospodarz strony Andrzej Dobrowolski