Pogaństwo przed i pogaństwo po
Rząd światowy zarządził wymieszanie narodów i kultur co z czasem doprowadzi do ich zaniku, bo kultury nie mogą być praktykowane w sytuacji współobecności wielu przeczących sobie metafizycznie i etycznie zasad. Nie można być człowiekiem dwóch kultur jednocześnie, nie można żyć w cnotliwej rodzinie w kolonii hipisów, których przykład nie wspiera wzorca rodzinnego, lecz mu szkodzi.
Zanim jednak to się stanie przyjdzie nam żyć w sąsiedztwie nie tylko ateistów, żydów i muzułmanów, ale i pogan. Jak znaleźć się wobec nich?
Są dwa rodzaje pogaństwa: „pogaństwo przed” i „pogaństwo po”.
„Pogaństwo przed” to pogaństwo ludzi, którzy urodzili się i wyrastali w środowisku pogańskim przed możliwością dobrego zapoznania się z chrześcijaństwem. Obejmuje ono wszystkich pogan sprzed Chrystusa i tych wszystkich pogan, którzy do dziś nie mieli okazji spotkać dobrego posłańca chrześcijaństwa.
Oczywiście trudno dziwić się ich myśleniu. Niektórzy z nich, Grecy i Rzymianie, stworzyli swą kulturą lepszą glebę dla ziarna chrześcijaństwa niż nacjonalistyczny judaizm, co za uniwersalizm na chrześcijaństwo się pogniewał. Toteż – jak powiedział Mikołaj Gomez Davila – mitologia jest drugim Starym Testamentem Kościoła. Ceńmy to.
„Pogaństwo po” to pogaństwo ludzi, którzy poznali chrześcijaństwo i odrzucili je. Chociaż już spotkali bezpośrednio albo pośrednio Chrystusa, słuchali jego metafizyki i etyki, śpiewali w wielkim zgromadzeniu, pielgrzymowali z nim, widzieli jego cuda, jedli z nim przy stole chleb i pili wino, stali pod jego krzyżem, i spotkali Zmartwychwstałego.
Ale odeszli do hinduizmu – jak znany piosenkarz – bo „wszystkie religie są równe, więc wybieram tę, która rozszerza świadomość wyznawców narkotykami i praktykami erotycznymi, i mówi do wiernych językiem filozofii, a to m i odpowiada.”
Albo odeszli do pogaństwa – jak znakomity artysta – bo „krzyż zgniata człowieczeństwo odbierając mu pełnię radości tu i teraz, odbiera mu wolność myślenia i ekscytację erotyzmu.”
Żeby zrozumieć zło takich decyzji trzeba wspomnieć Wielki Czwartek, kiedy Pan Jezus modlił się w Ogrójcu oblany ze strachu krwawym potem o to, by jego ofiara nie była konieczna. Ale Bóg nie uchylił jej, co znaczy, że żaden prorok przeszłości ani znanej Bogu przyszłości nie wypełnia koniecznej dla ludzi ofiary. Więc Chrystus jest wyjątkowy i jedyny. Kto wierzy w Niego, nie może mówić, że wszystkie religie są równe, jak człowiek zwany papieżem Franciszkiem.
AD
„Błogosławieni, którzy rozróżniają.”
Mikołaj Gomez Davila
Artefakty z Muzeum Akropolu: bogini mądrości Atena, wotum dziękczynne za uzdrowienie piersi, kobieta z dzieckiem. Z Watykanu: Pieta Michała Anioła Buonarottiego.
.
.
.
.
gospodarz strony Andrzej Dobrowolski